Wybór padł na BMW e34, które w
moim odczuciu jest jedną z ostatnich prawdziwych beemek. Choć przyznaję, że bardzo podobają mi się nowsze
modele BMW to jednak właśnie ostatnia piątka z czterema okrągłymi reflektorami najbardziej
celuje w mój gust.
Oczywiście poza względami estetycznymi za wyborem e34 stało mnóstwo innych zalet jak choćby bardzo dobre fabryczne wyposażenie, wygodne i ergonomiczne wnętrze z wyraźnym podziałem na kokpit przeznaczony dla kierowcy oraz przestrzeń dla pasażerów. Duża paleta silników, których parametry nawet dziś nie ustępują nowoczesnym konstrukcjom (może poza emisją zanieczyszczeń). Podwozie, które pomimo dużej masy auta pozwala bardzo szybko pokonywać zakręty, a przy tym daje poczucie komfortu. Niewątpliwą zaletą tego modelu jest również bardzo korzystna cena zakupu. W moim przypadku dawało to gwarancję iż jeśli coś pójdzie nie tak, podczas przeróbki lub całkowicie coś schrzanię, to będę w stanie kupić drugie takie samo e34 jako dawcę części i jakoś wybrnąć z opresji. Szukając auta postawiłem sobie za cel kupno jak najzdrowszego wozu pod względem karoseryjnym, aby przebudowa nie skupiała się na odrestaurowaniu zardzewiałego nadwozia. Potrzebowałem zdrowej blachy do której będę mógł się bezpiecznie wspawać. Poszukiwania trwały ponad pół roku, aż w końcu pomimo tego, iż kolejny raz auto odbiegało od wymarzonego ideału zdecydowałem, że nie chcę dłużej czekać. W dodatku coś mi się w niej spodobało. Pomimo wieku wciąż było w niej widać łobuza. Jak się później okazało nie pomyliłem się :)
Oczywiście poza względami estetycznymi za wyborem e34 stało mnóstwo innych zalet jak choćby bardzo dobre fabryczne wyposażenie, wygodne i ergonomiczne wnętrze z wyraźnym podziałem na kokpit przeznaczony dla kierowcy oraz przestrzeń dla pasażerów. Duża paleta silników, których parametry nawet dziś nie ustępują nowoczesnym konstrukcjom (może poza emisją zanieczyszczeń). Podwozie, które pomimo dużej masy auta pozwala bardzo szybko pokonywać zakręty, a przy tym daje poczucie komfortu. Niewątpliwą zaletą tego modelu jest również bardzo korzystna cena zakupu. W moim przypadku dawało to gwarancję iż jeśli coś pójdzie nie tak, podczas przeróbki lub całkowicie coś schrzanię, to będę w stanie kupić drugie takie samo e34 jako dawcę części i jakoś wybrnąć z opresji. Szukając auta postawiłem sobie za cel kupno jak najzdrowszego wozu pod względem karoseryjnym, aby przebudowa nie skupiała się na odrestaurowaniu zardzewiałego nadwozia. Potrzebowałem zdrowej blachy do której będę mógł się bezpiecznie wspawać. Poszukiwania trwały ponad pół roku, aż w końcu pomimo tego, iż kolejny raz auto odbiegało od wymarzonego ideału zdecydowałem, że nie chcę dłużej czekać. W dodatku coś mi się w niej spodobało. Pomimo wieku wciąż było w niej widać łobuza. Jak się później okazało nie pomyliłem się :)
Zdjęcia zrobione zaraz po kupnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz